Ta prawdziwa pochodzi ze Szkocji i Irlandii, od lat jednak inspiruje producentów i miłośników tego trunku również w Japonii, Stanach Zjednoczonych oraz wielu innych krajach.
Whisky lub whiskey jest napojem wytwarzanym z pewnych gatunków zbóż (jęczmienia, pszenicy, kukurydzy i żyta), wody i drożdży, zawsze z dodatkiem słodu jęczmiennego, który produkuje enzym - diastazę, potrzebny do przekształcenia skrobi w cukier.
Potomkowie mieszkańców Szkocji i Irlandii emigrując, przenieśli sztukę jej wytwarzania do innych krajów. Za nauczyciela destylacji uznaje się Św, Patryka, który przybył do Irlandii w V wieku, choć istnieje też bardziej prawdopodobna wersja, w której to wiedzę na temat destylacji zawdzięczamy rodzinie medyków MacVey, którzy będąc lekarzami na dworach szkockich i w Ulsterze tłumaczyli teksty medyczne, pośród których były wzmianki o destylacji.
Najmocniejszą pozycję wśród producentów zajmuje Szkocja, która z ponad 100 istniejących destylarni produkuje kilka tysięcy marek whisky. Są wśród nich single malt wytwarzane w 100% ze słodu jęczmiennego, single grain wytwarzane z innych zbóż, głównie pszenicy oraz blends będące mieszanką dwóch poprzednich. Ostatnio na rynku pojawia się coraz więcej tzw blended malt, będącej mieszanką przynajmniej dwóch single malt, a nawet blended grain, mieszanka przynajmniej dwóch single grain. Łącznie sprzedawanych jest rocznie ponad miliard butelek o łącznej wartości ponad 4 miliardy funtów.
Drugą pozycję na świecie zajmuje USA a szczególnie hrabstwo Bourbon w stanie Kentucky, gdzie sięgają korzenie tego amerykańskiego trunku. Należy jednak podkreślić, że tę odmianę whiskey można produkować na obszarze całych Stanów, nie tylko w Kentucky, wystarczy spełnić wszystkie wymagania definicji. Okres leżakowania jest tu krótszy , bo wystarczą dwa lata, minimum 51% wsadu z kukurydzy i świeżo wypalona beczka, którą można użyć tylko raz. Jednak jest pewien gatunek tego trunku, tzw whisky kukurydziana, która nie wymaga leżakowania w ogóle.
Trzecim producentem jest Kanada , która zyskała rozgłos na świecie nie dzięki prohibicji w USA jak większość sądzi, stało się to trzy pokolenia wcześniej podczas Civil War. Regulacje dotyczące kanadyjskiej są trochę skomplikowane, może poza takim samym jak w Szkocji 3 letnim okresem leżakowania. Nie ma tu jednak określonej prawem maksymalnej mocy odbioru destylatu, stąd często panujące przekonanie, że whisky kanadyjska jest mieszanką naturalnego spirytusu. Możliwe jest tu także dodawanie karmelu- zabronione w USA a także różnego rodzaju ulepszaczy smakowych. Ciekawostką jest sposób destylacji, każda odmiana zboża destylowana jest oddzielnie i dopiero po całym procesie destylaty są mieszane przed nalaniem do beczki.
Czwartym producentem jest Japonia, która pojawiła się na mapie whisky dopiero w 1923 roku. Wtedy bowiem powstała pierwsza destylarnia nieopodal Kyoto - Yamazaki. Pierwsze próby z whisky okazały się niepowodzeniem, gdyż zatrudniony na stanowisku menadżera Masataka Taketsuru zauroczony Szkocją, stworzył whisky mieszaną o typowym dymnym posmaku. Stracił przez to swoje stanowisko, a whisky o nazwie Shirofuda szybko wycofano z rynku. Dopiero kolejna próba z łagodniejszym trunkiem o nazwie Kakubin, która ujrzała światło dzienne w 1937 roku stała się przysłowiową kurą znoszącą złote jajka. Zresztą whisky jest nadal obecna, co prawda tylko na wybranych rynkach. Definicja japońskiej jest dokładnie taka sama jak szkockiej.
Nie można zapomnieć o whiskey z Irlandii, która pod koniec XIX wieku królowała na świecie, niestety z powodu zbiegu wielu okoliczności, jak chociażby wojny domowej, wojny z Anglią o niepodległość, embargiem nałożonym na handel czy prohibicją w USA straciła nie tylko pierwsze miejsce jako producent, ale także większość destylarni. Obecnie produkuje 15-sto krotnie mniej niż Szkocja, a nawet trzykrotnie mniej niż Kanada. Definicja irish jest identyczna ze szkocką, chociaż występuje tu pewna odmiana whiskey , specyficzna dla Irlandii, tzw pure pot still , do produkcji której do wsadu używa się mieszanki słodowanego i niesłodowanego jęczmienia.
Olbrzymi wzrost popytu na whisky sprawił, że nowe destylarnie powstają w wielu egzotycznych krajach. Nie tylko powstają, ale produkują znakomitą whisky , nagradzaną na wielu międzynarodowych zawodach. Zajęłoby zbyt wiele miejsca opisać je wszystkie, skoncentrujmy się na tych o których najgłośniej.
Na przepięknej wyspie, 10-cio krotnie mniejszej od Polski , położonej u wschodnich wybrzeży Chin, zwanej Tajwanem otwarto w 2005 roku destylarnię Kavalan. Ze względu na panujący tu klimat , parowanie destylatu (angel’s share) wynosi niemalże 15%, co sprawia że chyba nigdy nie doczekamy się edycji starszych niż 10 lat. Po takim czasie beczka z whisky byłaby prawie pusta, cóż za strata . W magazynie panują na najwyższym piętrze ekstremalne warunki, temperatura dochodzi do 50 st C, ale też dzięki temu whisky dojrzewa szybciej. Leżakowana w przeróżnych beczkach oferuje szerokie spektrum odmian. Najbardziej utytułowana i nagrodzona pochodzi z beczek po czerwonym winie i nosi nazwę Solist Vinho Barrique, chociaż na ostatnich zawodach World Whiskies Awards odbywających się co roku w Londynie, gdzie miałem przyjemność bycia jednym z sędziów, tytuł najlepszej whisky na świecie w kategorii Best Single Cask zdobył Kavalan z beczki po sherry Amontillado.
Podobne warunki klimatyczne panują w Indiach, a konkretnie nieopodal miasta Bangalore, gdzie w destylarni działającej od 1949 roku, w 2004 zabutelkowano pierwszy single malt – Amrut. I podobnie jak na Tajwanie ciężko tu o dojrzałe wiekowe whisky. Za przykład niech posłuży do niedawna najstarsza edycja zwana Gready Angels, zabutelkowana jako ośmiolatek. Z 360 litrów destylatu, którym napełniono beczki w 2004 roku, aż 274 litry uleciały w powietrze, a udało się napełnić jedynie 144 butelki o pojemności 70 cl. Najbardziej nagrodzoną wersją jest Amrut Fusion, powstającą na bazie mieszanki szkockiego i indyjskiego jęczmienia.
Niemalże na końcu Świata , w Australii, a konkretnie na Tasmanii leży największa tamtejsza destylarnia single malt - Hellyer’s Road, która korzysta z miejscowego jęczmienia, jednak do wersji dymnych torf sprowadza ze Szkocji. Czymś co ją odróżnia od szkockich destylarni jest wyjątkowo długi, sześciokrotnie dłuższy niż w Szkocji proces destylacji, część whisky leżakuje w beczkach po australijskim Pinot Noir i smakuje wyjątkowo ciekawie.
Kontynent afrykański też może pochwalić się destylarnią. Niecałą godzinę jazdy od Kapsztadu, pośród przepięknych tamtejszych winnic znajduje się destylarnia Three Ships, założona jeszcze w XIX wieku, chociaż produkcja whisky rozpoczęła się pod koniec XX wieku. Destylarnia jest samowystarczalna, ma urządzenia do produkcji zarówno single malt- zaledwie dwa miesiące w roku, jak i single grain- dziewięć miesięcy w roku, produkuje też whisky blended, będącą mieszanką tutejszej i szkockiej whisky. Najstarszy 10 letni single malt wprowadzony na rynek sprzedał się w mgnieniu oka, kolejne także, co było również wielkim zaskoczeniem dla samych właścicieli. Starałem się pokazać, że w obecnych czasach wybór whisky jest przeogromny. Co więcej, wiele z tych o których napisałem jest dostępnych już w Polsce. Zabrakło miejsca na coraz lepsze whisky ze Szwecji, Nowej Zelandii, Holandii czy mikrodestylarnie z USA, a to tylko dowód na to, że rozpoczynając przygodę z whisky, naprawdę długa droga przed nami.
Jarosław Buss
www.tudor-house.pl
Jarosław Buss — organizator festiwalu Whisky Live Warsaw, właściciel firmy Tudor House Ltd zajmującej się importem i dystrybucją whisky w Polsce, a także właściciel sieci sklepów Ballantine’s związany jest ze światem whisky od ponad 20 lat. Pomysłodawca i organizator cyklicznych degustacji whisky w Polsce, założyciel zamkniętej grupy miłośników whisky w serwisie Facebook „Whisky Fan Club”, zrzeszającej obecnie ponad 15 tysięcy członków. Uhonorowany za swoją wiedzę i wkład w promocję whisky zaproszeniem, jako pierwszy Polak w historii do sędziowania na prestiżowych zawodach Worlds Whiskies Awards, odbywających się co roku w Londynie.
źródło: www.facetpo40.pl
Whisky lub whiskey jest napojem wytwarzanym z pewnych gatunków zbóż (jęczmienia, pszenicy, kukurydzy i żyta), wody i drożdży, zawsze z dodatkiem słodu jęczmiennego, który produkuje enzym - diastazę, potrzebny do przekształcenia skrobi w cukier.
Potomkowie mieszkańców Szkocji i Irlandii emigrując, przenieśli sztukę jej wytwarzania do innych krajów. Za nauczyciela destylacji uznaje się Św, Patryka, który przybył do Irlandii w V wieku, choć istnieje też bardziej prawdopodobna wersja, w której to wiedzę na temat destylacji zawdzięczamy rodzinie medyków MacVey, którzy będąc lekarzami na dworach szkockich i w Ulsterze tłumaczyli teksty medyczne, pośród których były wzmianki o destylacji.
Najmocniejszą pozycję wśród producentów zajmuje Szkocja, która z ponad 100 istniejących destylarni produkuje kilka tysięcy marek whisky. Są wśród nich single malt wytwarzane w 100% ze słodu jęczmiennego, single grain wytwarzane z innych zbóż, głównie pszenicy oraz blends będące mieszanką dwóch poprzednich. Ostatnio na rynku pojawia się coraz więcej tzw blended malt, będącej mieszanką przynajmniej dwóch single malt, a nawet blended grain, mieszanka przynajmniej dwóch single grain. Łącznie sprzedawanych jest rocznie ponad miliard butelek o łącznej wartości ponad 4 miliardy funtów.
Drugą pozycję na świecie zajmuje USA a szczególnie hrabstwo Bourbon w stanie Kentucky, gdzie sięgają korzenie tego amerykańskiego trunku. Należy jednak podkreślić, że tę odmianę whiskey można produkować na obszarze całych Stanów, nie tylko w Kentucky, wystarczy spełnić wszystkie wymagania definicji. Okres leżakowania jest tu krótszy , bo wystarczą dwa lata, minimum 51% wsadu z kukurydzy i świeżo wypalona beczka, którą można użyć tylko raz. Jednak jest pewien gatunek tego trunku, tzw whisky kukurydziana, która nie wymaga leżakowania w ogóle.
Trzecim producentem jest Kanada , która zyskała rozgłos na świecie nie dzięki prohibicji w USA jak większość sądzi, stało się to trzy pokolenia wcześniej podczas Civil War. Regulacje dotyczące kanadyjskiej są trochę skomplikowane, może poza takim samym jak w Szkocji 3 letnim okresem leżakowania. Nie ma tu jednak określonej prawem maksymalnej mocy odbioru destylatu, stąd często panujące przekonanie, że whisky kanadyjska jest mieszanką naturalnego spirytusu. Możliwe jest tu także dodawanie karmelu- zabronione w USA a także różnego rodzaju ulepszaczy smakowych. Ciekawostką jest sposób destylacji, każda odmiana zboża destylowana jest oddzielnie i dopiero po całym procesie destylaty są mieszane przed nalaniem do beczki.
Czwartym producentem jest Japonia, która pojawiła się na mapie whisky dopiero w 1923 roku. Wtedy bowiem powstała pierwsza destylarnia nieopodal Kyoto - Yamazaki. Pierwsze próby z whisky okazały się niepowodzeniem, gdyż zatrudniony na stanowisku menadżera Masataka Taketsuru zauroczony Szkocją, stworzył whisky mieszaną o typowym dymnym posmaku. Stracił przez to swoje stanowisko, a whisky o nazwie Shirofuda szybko wycofano z rynku. Dopiero kolejna próba z łagodniejszym trunkiem o nazwie Kakubin, która ujrzała światło dzienne w 1937 roku stała się przysłowiową kurą znoszącą złote jajka. Zresztą whisky jest nadal obecna, co prawda tylko na wybranych rynkach. Definicja japońskiej jest dokładnie taka sama jak szkockiej.
Nie można zapomnieć o whiskey z Irlandii, która pod koniec XIX wieku królowała na świecie, niestety z powodu zbiegu wielu okoliczności, jak chociażby wojny domowej, wojny z Anglią o niepodległość, embargiem nałożonym na handel czy prohibicją w USA straciła nie tylko pierwsze miejsce jako producent, ale także większość destylarni. Obecnie produkuje 15-sto krotnie mniej niż Szkocja, a nawet trzykrotnie mniej niż Kanada. Definicja irish jest identyczna ze szkocką, chociaż występuje tu pewna odmiana whiskey , specyficzna dla Irlandii, tzw pure pot still , do produkcji której do wsadu używa się mieszanki słodowanego i niesłodowanego jęczmienia.
Olbrzymi wzrost popytu na whisky sprawił, że nowe destylarnie powstają w wielu egzotycznych krajach. Nie tylko powstają, ale produkują znakomitą whisky , nagradzaną na wielu międzynarodowych zawodach. Zajęłoby zbyt wiele miejsca opisać je wszystkie, skoncentrujmy się na tych o których najgłośniej.
Na przepięknej wyspie, 10-cio krotnie mniejszej od Polski , położonej u wschodnich wybrzeży Chin, zwanej Tajwanem otwarto w 2005 roku destylarnię Kavalan. Ze względu na panujący tu klimat , parowanie destylatu (angel’s share) wynosi niemalże 15%, co sprawia że chyba nigdy nie doczekamy się edycji starszych niż 10 lat. Po takim czasie beczka z whisky byłaby prawie pusta, cóż za strata . W magazynie panują na najwyższym piętrze ekstremalne warunki, temperatura dochodzi do 50 st C, ale też dzięki temu whisky dojrzewa szybciej. Leżakowana w przeróżnych beczkach oferuje szerokie spektrum odmian. Najbardziej utytułowana i nagrodzona pochodzi z beczek po czerwonym winie i nosi nazwę Solist Vinho Barrique, chociaż na ostatnich zawodach World Whiskies Awards odbywających się co roku w Londynie, gdzie miałem przyjemność bycia jednym z sędziów, tytuł najlepszej whisky na świecie w kategorii Best Single Cask zdobył Kavalan z beczki po sherry Amontillado.
Podobne warunki klimatyczne panują w Indiach, a konkretnie nieopodal miasta Bangalore, gdzie w destylarni działającej od 1949 roku, w 2004 zabutelkowano pierwszy single malt – Amrut. I podobnie jak na Tajwanie ciężko tu o dojrzałe wiekowe whisky. Za przykład niech posłuży do niedawna najstarsza edycja zwana Gready Angels, zabutelkowana jako ośmiolatek. Z 360 litrów destylatu, którym napełniono beczki w 2004 roku, aż 274 litry uleciały w powietrze, a udało się napełnić jedynie 144 butelki o pojemności 70 cl. Najbardziej nagrodzoną wersją jest Amrut Fusion, powstającą na bazie mieszanki szkockiego i indyjskiego jęczmienia.
Niemalże na końcu Świata , w Australii, a konkretnie na Tasmanii leży największa tamtejsza destylarnia single malt - Hellyer’s Road, która korzysta z miejscowego jęczmienia, jednak do wersji dymnych torf sprowadza ze Szkocji. Czymś co ją odróżnia od szkockich destylarni jest wyjątkowo długi, sześciokrotnie dłuższy niż w Szkocji proces destylacji, część whisky leżakuje w beczkach po australijskim Pinot Noir i smakuje wyjątkowo ciekawie.
Kontynent afrykański też może pochwalić się destylarnią. Niecałą godzinę jazdy od Kapsztadu, pośród przepięknych tamtejszych winnic znajduje się destylarnia Three Ships, założona jeszcze w XIX wieku, chociaż produkcja whisky rozpoczęła się pod koniec XX wieku. Destylarnia jest samowystarczalna, ma urządzenia do produkcji zarówno single malt- zaledwie dwa miesiące w roku, jak i single grain- dziewięć miesięcy w roku, produkuje też whisky blended, będącą mieszanką tutejszej i szkockiej whisky. Najstarszy 10 letni single malt wprowadzony na rynek sprzedał się w mgnieniu oka, kolejne także, co było również wielkim zaskoczeniem dla samych właścicieli. Starałem się pokazać, że w obecnych czasach wybór whisky jest przeogromny. Co więcej, wiele z tych o których napisałem jest dostępnych już w Polsce. Zabrakło miejsca na coraz lepsze whisky ze Szwecji, Nowej Zelandii, Holandii czy mikrodestylarnie z USA, a to tylko dowód na to, że rozpoczynając przygodę z whisky, naprawdę długa droga przed nami.
Jarosław Buss
www.tudor-house.pl
Jarosław Buss — organizator festiwalu Whisky Live Warsaw, właściciel firmy Tudor House Ltd zajmującej się importem i dystrybucją whisky w Polsce, a także właściciel sieci sklepów Ballantine’s związany jest ze światem whisky od ponad 20 lat. Pomysłodawca i organizator cyklicznych degustacji whisky w Polsce, założyciel zamkniętej grupy miłośników whisky w serwisie Facebook „Whisky Fan Club”, zrzeszającej obecnie ponad 15 tysięcy członków. Uhonorowany za swoją wiedzę i wkład w promocję whisky zaproszeniem, jako pierwszy Polak w historii do sędziowania na prestiżowych zawodach Worlds Whiskies Awards, odbywających się co roku w Londynie.
źródło: www.facetpo40.pl