Tegoroczna odsłona Whisky Live London odbyła się w dniach 23-24 marca br., dzień po uroczystej Gali rozstrzygnięcia World Whiskies Awards, nazywanych Oscarami w świecie whisky. Festiwal powrócił w dobrze znane progi Honorowej Kompanii Artylerii (ang. Honourable Artillery Company), gdzie w lutym tego roku odbył się finałowy etap konkursu WWA. Ta historyczna rezydencja z XVIII wieku położona jest w ogrodzie o powierzchni sześciu akrów, a jednocześnie „rzut kamieniem” od stacji Moorgate i Liverpool Street, stanowiąc niezapomniane i niezwykle stylowe tło dla święta wszystkich fanów „wody życia”.

Organizatorzy zapowiadali nowe „otwarcie” festiwalu i słowa dotrzymali. W porównaniu z rokiem ubiegłym, na gości odwiedzających budynek Honorowej Kompanii Artylerii czekało blisko dwa razy więcej stanowisk – ok. 40. Dominowała królowa wieczoru, czyli whisky, reprezentowana przez kraje z niemal wszystkich kontynentów. Degustowano: small batch’e, single malty, single caski, single grains whisky oraz popularne blendy. Wielu wystawców przygotowało rzadkie, niepowtarzalna i trudne do zdobycia trunki. Wśród krajów obecnych na Whisky Live London warto wymienić m.in.: Hiszpanię, USA, Australię, Tajwan, Japonię i oczywiście kolebki whisky, czyli Irlandię i Szkocję.

Poza możliwością degustacji unikalnych trunków na stoiskach, organizatorzy przewidzieli szereg innych atrakcji: bogatą ofertę sesji Masterclass, parowanie whisky z serami, kącik ze smakołykami, VIP Lounge oraz zupełnie nowy koncept – strefę z ekskluzywnymi piwami craftowymi.

Podziel się