Branża irish whiskey wygląda na bardzo aktywną, od stawiania nowych destylarni, po rozbudowę już działających. Główne marki wprowadziły na rynek nowe produkty, np. Bushmills, który po raz pierwszy od dekad zaoferował whisky dojrzewającą w beczkach po Bourbonie – Red Bush.
Irish Distillers poszerzyła swe dotychczasowe port folio o nową linię „Method & Madness”, w tym single malt dojrzewający częściowo w beczkach wykonanych z kasztanowca, śmiały krok dla firmy, utożsamianej z whiskey „Pot Still” i dębiną. Po latach recesji, która dotkliwie dotknęła whiskey irlandzką, obecne innowacje i inwestycje to dobra nowina. Wg Irish Whiskey Association, na początku 2018 roku działało lub planowało rozpocząć destylację 31 destylarni. Jednakże okres od ukazania się wzmianki prasowej o planach, do pierwszej destylacji jest długi, a nawet potem to dopiero początek. Rozpoczyna się kolejny etap, cierpliwego oczekiwania na dojrzałość destylatu, minimalnego trzyletniego okresu wymaganego definicją. W międzyczasie, część whiskey pochodzących z nowych destylarni już dojrzewa, uśpiona w drewnianych beczkach, w magazynach rozrzuconych po wyspie. Whiskey te, zwane „drugą falą” irlandzkiej branży, odmienią jej oblicze po wielu latach stagnacji, w trakcie której zasypywani byliśmy produktami wciąż tych samych, czterech funkcjonujących destylarni.
czytaj cały artykuł
czytaj cały artykuł